Lizbona, miasto niepowtarzalne. Tylko tutaj wieczorem w knajpkach można na żywo posłuchać tęsknego fado. Takich tramwai nie ma nigdzie. Torowiska biegną wąskimi uliczkami a wagony prawie ocierają się o budynki. Tylko w Lizbonie z jednej dzielnicy do drugiej można wjechać windą pamiętającą czasy inżyniera Eiffla, lub tramwajem po stoku jak na naszej Gubałówce. Miasto z niepowtarzalnym klimatem i specyficzną atmosferą. Może czyni to bliskość oceanu, może szeroko rozlana rzeka Tag, trudno określić dlaczego ale jest to miejsce do którego chętnie wracam. Zdjęcia ilustrowane są pieśniami fado w wykonaniu Miraldiny do Carmo, którą miałem okazję słuchać na żywo.
Jeden z najdłuższych i najpiękniejszych fjordów Norwegii, niewątpliwie najbardziej zielony. Wcinający się w wysokie góry ocean rozdziela się na wiele ogadałęzień, jedno z nich, najbardziej malownicze dociera do miejscowości Geranger, stąd nazwa fjordu. Tuż przed Geiranger prawdziwą ozdoba fjordu jest wspaniały wodospad o nazwie Siedem Sióstr.
