FILIPINY / Puerto Sabang Listopad 2018
Wyspa Palawan, Puerto Sabang.
Wybrzeże oceanu. W Sabang szerokie, piaszczyste plaże, nieco typowych filipińskich łodzi "zaparkowanych" nieopodal brzegu. Długie fale omywają plaże z szumem a czasem groźnym pomrukiem. By pójść wybrzeżem dalej od osady trzeba pokonać bambusową tratwą ujście rzeki, zaczynają się piękne dzikie plaże, gdzie lasy mangrowe walczą z oceanem o każdy skrawek wybrzeża. Potężne drzewa spętane grubymi lianami wchodzą w plaże do granicy długich jęzorów fal przypływu oceanu.
Zmierz zapada tu wcześnie, zawsze około godziny 18. Spolaryzowane światło z obłokami, szum fal i odgłosy fauny gęstwiny leśnej sprawiają wrażenie, że jesteśmy w miejscu gdzie cywilizacje nie zdążyła jeszcze niczego zepsuć.
Wybrzeże oceanu. W Sabang szerokie, piaszczyste plaże, nieco typowych filipińskich łodzi "zaparkowanych" nieopodal brzegu. Długie fale omywają plaże z szumem a czasem groźnym pomrukiem. By pójść wybrzeżem dalej od osady trzeba pokonać bambusową tratwą ujście rzeki, zaczynają się piękne dzikie plaże, gdzie lasy mangrowe walczą z oceanem o każdy skrawek wybrzeża. Potężne drzewa spętane grubymi lianami wchodzą w plaże do granicy długich jęzorów fal przypływu oceanu.
Zmierz zapada tu wcześnie, zawsze około godziny 18. Spolaryzowane światło z obłokami, szum fal i odgłosy fauny gęstwiny leśnej sprawiają wrażenie, że jesteśmy w miejscu gdzie cywilizacje nie zdążyła jeszcze niczego zepsuć.
Imię:
Komentarz:
Wpisz tekst z obrazka: